Miałam właśnie zacząć pisac jakie moje życie jest straszne ,pozbawione sensu etc. Zaskoczę Was ,wcale tego nie napisze.Wszystkie sytuacje w zyciu są do czegos potrzebne ,na końcu i tak okazuje sie ,ze wszystko łączy sie w jedna całość .Poznaje mnóstwo ludzi ,kazda osoba to taki jeden maly świat ,który dąży do spełnienia swoich marzeń.Nie smuci mnie fakt ,ze codziennie wracając do domu nie będę miała do kogo sie przytulic i komu wyżalić,od zawsze czułam ,ze musze być zdana sama na siebie.Znajomi, sa i co z tego ? Nie spędzą z Wami każdego wieczoru bo maja również COS oprócz Was.Facet?Facet jak facet ,teraz jest zaraz może go nie być ,chyba na niego tez nie ma co liczyć.Znalazlam jednak odpowiedz na mój super monolog-kupie sobie drugiego psa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz